Chersoń potrzebuje naszego wsparcia!

Nie zwalniamy tempa. Wszyscy szykujemy się do ciepłych rodzinnych świąt, a Sąsiedzi za naszą granicą umierają z zimna i głodu. Kilka dni temu dotarliśmy z pomocą humanitarną do Chersonia, gdzie przekazaliśmy pomoc w postaci jedzenia, pampersów, ubrań, świeczek, kocy i wielu innych materiałów. 

Do Chersonia udało nam się dotrzeć dzięki ukraińskim specjalsom, którym jeszcze raz serdecznie dziękujemy.

Miasto jest pod ciągłym ostrzałem artyleryjskim. Nie ma minuty, żeby nie słyszeć huku i wyniosłych modlitw mieszkańców miasta… Od rosjan dzieli ich tylko rzeka i słynny most antonowski. W Chersoniu nie ma otwartych sklepów, nie ma gdzie zrobić zakupów, nie ma pradu, wody, ogrzewania. Cześć sklepów została także zwyczajnie zmieciona z powierzchni ziemi. Ludzie stoją w kolejkach z numerami wypisanymi markerem na dłoni dosłownie po cokolwiek. Nie ma prądu, wody, ogrzewania jest za to wiara w zwycięstwo. Temperatury na razie sięgają minus siedem, ale to dopiero początek zimy, która może przynieść morderczy plon, jeżeli nie zmobilizujemy się i nie wesprzemy naszych sąsiadów…

– relacjonuje Ewa Maszer.

Pomoc humanitarna dociera tylko do centrum Chersonia i jest za mała. Stojąc w długiej kolejce, mając blisko do centrum miasta, doczekasz się 1 makaronu z i jednej konserwy. W pozostałych dzielnicach szczególnie z okolic mostu antonowskiego, a także pomniejszych miejscowościach sytuacja jest jeszcze gorsza.

Po długiej podróży i wielu przystankach został nam jeden generator. W pierwotnym założeniu generator miał posłużyć do ogrzania domu jednej z rodzin jednakże po rozmowie z nimi stwierdzili, ze lepiej żebyśmy ten generator przekazali do piekarni żeby ludzie nie cierpieli z głodu… Będzie to pierwsza piekarnia w jednej z dzielnic miasta, w której chociaż i aż będzie można dostać chleb. W całym Chersoniu są tylko 4 punkty niezłomności, czyli miejsca, gdzie można się ogrzać, wypić gorącą herbatę, naładować telefon. W dzielnicy koło mostu antonowskiego nie ma ani jednego! Starcy, chorzy, dzieci niedostaną się do bardzo oddalonych takich punktów. W styczniu planujemy następny konwój w trakcie którego planujemy nie tylko dostarczyć pomoc humanitarną ale również stworzyć dodatkowe punkty niezłomności. Do tego potrzebny jest silny agregat, piec i wiele innych rzeczy.

Bardzo dziękujemy za okazaną dotychczas pomoc i zachęcamy do dalszych działań! Stwórzmy w Chersoniu punkt gdzie dzieci, niedołężni i inni mieszkańcy będą mogli znaleźć odrobinę ciepła!

    Napisz komentarz
    Skip to content